Podwijać kość ogonową czy nie podwijać?

Podwijać kość ogonową czy nie podwijać?

Temat, czy lepiej „podwijać ogon” czy „nie podwijać ogona” w naszej praktyce jogi, jest niezwykle popularny

Podwinięcie kości ogonowej polega na przechyleniu miednicy w kierunku tylnej części ciała (wyobraź sobie miednicę jako miskę z wodą, którą przechylasz do tyłu). Nie podwijanie kości ogonowej to przeciwieństwo: przechylenie miednicy w kierunku przedniej części ciała (i przechylenie wody do przodu).

Żadna z tych pozycji nie jest z natury poprawna czy błędna. To czy zdecydujesz się podwijać lub nie podwijać kości kulszowej (lub nawet nie będziesz o tym myśleć) podczas wykonywania określonej pozycji, będzie zależeć od wielu czynników, w tym od unikalnej anatomii Twojego ciała a także celu w jakim wykonywać będziesz tę pozycję danego dnia. Na przykład, jeśli masz tendencję do zginania kręgosłupa w pozycji krzesła i chcesz doświadczyć bardziej neutralnej pozycji kręgosłupa, spróbuj lekko wypiąć kuperek. Jeśli masz tendencję do głębokiego wygięcia do tyłu, gdy jesteś w pozycji utkatasana i chcesz doświadczyć bardziej neutralnej pozycji kręgosłupa, spróbuj lekko podwinąć kość ogonową. Wielu z nas prawdopodobnie skorzystałoby na regularnym wykonywaniu ruchów podwijania i nie podwijania kości kulszowej w kontrolowany sposób. Pomyśl o powolnej przejściu z pozycji kota do pozycji krowy i o tym, jak przyjemny jest ten ruch.

Mogę zrozumieć, że jednym z powodów dla których hasło „podwiń kość ogonową” stało się tak popularnym wskazaniem, jest koncepcja „miednicy przechylonej do przodu” i bólu pleców, który może powodować. Nie ma dwóch miednic o takim samym kształcie czy wielkości, żadna miednica nie jest symetryczna w jakiejkolwiek płaszczyźnie. Jesteśmy z natury niesymetryczni.

Więc to, co może wyglądać lub czuć się jak 'neutralna’ miednica dla jednej osoby, będzie wyglądać i czuć się inaczej dla kolejnej osoby. Pochylenie miednicy jest często określane za pomocą kąta między linią poziomą a linią łączącą z przodu kolec biodrowy i z tyłu guz kulszowy.

Czy możemy zdefiniować przechyloną miednicę w kierunku przednim, jeśli każdy z nas ma zupełnie unikalną miednicę? Jeśli chodzi o określenie miednicy przechylonej w kierunku przednim jako źródła bólu czyichś pleców – badania naukowe tego nie potwierdzają.

Czy podwinięcie kości kulszowej tworzy więcej długości w kręgosłupie? Nie. Nie jest możliwe, aby wydłużyć nasz kręgosłup, tzn. aktywnie oddalić od siebie kręgi, aby stworzyć „przestrzeń” – w rzeczywistości nie ma mięśni, które są w stanie wykonać tę czynność. Możemy jednak zmniejszyć krzywiznę kręgosłupa (spróbować go wyprostować), co będzie miało efekt wydłużenia go.

Dawid Anton
Dawid Anton
facebook
Rekomenduje

To miejsce ma moc🔥🔥🔥

google

Moje projekcje i bzdurne wyobrażenia o jodze długo mnie hamowały. Mimo, że pracuję z dziewczyną, która jest po wielu kursach, i też prowadzi zajęcia. Pół roku mnie namawiała. I w końcu się przemogłem. I już czuję/wiem, że właśnie tego potrzebowałem. Jako dopełnienia i źródła. I Violka, i Teresa Was poprowadzą i pokażą to, co nieoczywiste. Jestem na początku drogi poznawania. A że się człowiek zmęczy, i poczuje swe mięśnie o których nawet nie wiedział? Fajna przygoda. I jeszcze coś, co mogę zaobserwować po 10 zajęciach. Jestem zapalonym kolarzem jeżdżącym średnio 10 tys. km rocznie. Nigdy nie mam wystarczająco czasu na rolowanie czy zadbanie o mięśnie po treningu. Błąd. I łapią skurcze, mnie szczególnie dwugłowy uda. Po zajęciach jogi jak ręką odjął. Przypadek? Nie sądzę. Dzięki.

google

Super zajęcia. Dynamiczna Rocket joga, która daje mega fajne postępy. Polecam z całego serca :)

google

"Miejsce na macie jest dla każdego." To zdanie które cudownie oddaje klimat studia 🧡 tutaj nie ma rzeczy niemożliwych 🙂 Joga to nie konkurs na to, kto zawinie się w lepszy precel. Joga to proces poznawania swojego ciała i godzenia się z jego niedoskonałościami. I chociaż mając spory nadbagaż, często trudno pogodzić się z tym, że koleżanka na macie obok zwija się, skręca albo rozpłaszcza tak, jak ty może nigdy nie będziesz w stanie, to nie żałuje żadnej ani jednej minuty spędzonej na macie w studiu Violi 😃 Pierwsze zmiany w ciele, można zauważyć już po paru tygodniach regularnej praktyki. Plecy bolą jakby mniej, albo przestają boleć zupełnie. Jakoś łatwiej zasnąć, mimo stresującej pracy i wielu zmartwień. Później przychodzą małe wielkie sukcesy: głębszy skłon, świeca która kiedyś była w strefie nerealnej, zawinięcie nogi do pół lotosu, czy utrzymanie trudnej fizycznie pozycji na te 5 oddechów. Te zmiany realnie przekładają się na życie codzienne, czynności które kiedyś sprawiały trudność stają dużo łatwiejsze a te które później kończyły się bólem np pleców, "magicznie" już go nie powodują ☺️ Najważniejsza jest atmosfera w studio. Słysząc co chwilę, że wszystko należy robić z miłością do ciała, że zawsze można znaleźć modyfikację pozycji dopasowaną do twoich możliwości, czy pytanie "jak to czujesz?" sprawia, że przestajesz się porównywać z innymi a zaczynasz skupiać się wyłącznie na swojej drodze do własnego ciała 😊 Jeśli dopiero zaczynasz przygodę z jogą- to miejsce jest dla Ciebie idealne! Jeśli chcesz powrócić na mate po przerwie, lub lubisz dynamiczne ćwiczenia i myślisz że joga to nie Twoja bajka- spróbuj Rocket lub Asthangi, mokra koszulka gwarantowana! 🙂 Polecam z całego serca🧡

google

Wspaniałe ,chodzę od miesiąca . Jest super