Rozkładasz matę i zaczynasz swoją sekwencję. Nauczyciel obserwuje, pomaga w ustawieniach, wspiera korektą lub słowem. Kiedy jesteś gotowa lub gotowy, otrzymujesz kolejne pozycje.
Nie ma pośpiechu ani presji — każdy dzień wygląda trochę inaczej, ale oddech zawsze prowadzi Cię dalej. Możesz przyjść wcześniej, możesz wyjść wcześniej — ważne, żebyś przyszedł.
To system oparty na stałej sekwencji pozycji, wykonywanych zawsze w tej samej kolejności. Dla kogoś z zewnątrz może wyglądać monotonnie, ale w praktyce to właśnie powtarzalność otwiera najwięcej drzwi.
Z czasem ciało zapamiętuje ruchy, więc nie musisz już myśleć o tym, co dalej — możesz w końcu skupić się na oddechu i na tym, co czujesz. Umysł stopniowo się wycisza, ciało uczy się równowagi, a praktyka zaczyna płynąć sama.
Ten rytm daje strukturę, której często brakuje w codziennym życiu. Każdy dzień wygląda trochę inaczej, ale sekwencja pozostaje ta sama — to ona trzyma Cię, gdy wszystko inne się zmienia.
Z każdą kolejną praktyką rozwijasz nie tylko siłę i elastyczność, lecz także wytrwałość, pokorę i umiejętność słuchania siebie. To właśnie w tej prostocie kryje się transformacja: codzienne powtarzanie tych samych ruchów z coraz większą obecnością i spokojem.
W takich przypadkach warto rozważyć zajęcia indywidualne, gdzie nauczyciel dostosuje tempo i zakres ruchu do Twojego ciała.
